Zając i jeż
- sartystyczne
- 28 août 2015
- 1 min de lecture
Raz jeżyk z zającem w piłkę grali,
lecz już po chwili się posprzeczali,
bo jeżyk, bramki broniąc kolce nastawił
i piękną piłkę zajączka podziurawił.
Zając, widząc piłkę w opłakanym stanie
pięści zacisnął, chce spuścić jeżykowi lanie,
a jeżyk zdziwiony zachowaniem kolegi
najeżył się jeszcze bardziej, aż po uszu brzegi.
Widząc to jaskółka, która mecz ten sędziowała
sfrunęła z drzewa bardzo rozgniewana.
Dziobnęła zająca w ucho,
jeżyka w pyszczek różowy,
dość tego, dość – krzyczy,
to nie są bokserskie zawody.
Trzeba piłkę naprawić,
a jeśli się nie da,
zrzucić się na drugą, tak robi dobry kolega.
A jeśli pieniędzy nie macie wcale,
zrobić piłkę z gałganków,
i, skończone żale.
Zając pięści rozwinął,
jeżyk kolce pochował,
Jak naprawić piłkę
toczy się teraz rozmowa.
Dwaj przyjaciele z boiska
i mała czarna jaskółka
nalepiają na piłkę zajączka
biało - czarne kółka.
Piłka śmiga jak nowa,
zając w bramce staje,
a jeżyk, jest teraz strzelcem.
Popis strzałów daje.

Comments