top of page

Rozmowa syna z mamą o śmierci

 

 

- Jak to jest z tą śmiercią mamo?

- Synku, to jak zasnąć i nie obudzić się rano.

- Czy śmierć boli? Czy raczej to przyjemne uczucie?

- Synku, to zależy od wielu czynników, różni są przecież ludzie.

- A jak śmierć wygląda mamo?

- Czy jest chudÄ…, czarnÄ… damÄ…?

- Czy osobÄ… jest, czy cieniem?

- Oj syneczku, tego nie wiem.

- A czy można się przed nią schować, jeśli umrzeć nie chcesz?

- Albo poprosić by przyszła później, jeśli pożyć chcesz jeszcze?

- Synku, cóż za pytanie, ze śmiercią nie można dyskutować, lub przed nią gdziekolwiek się schować. Przychodzi. Nie pyta o zdanie. Odchodzi biorąc kogoś ze sobą, pamięć tylko zostaje.

- I gdzie ta śmierć nas prowadzi? Do krainy życia wiecznego?

- Synku, nie wiem. Lecz w wierze, nie ma niczego złego. Każdy człowiek wierzy w co chce.

W dobre moce i złe, w anioły i demony, Boga, Nirwanę, Raj....a teraz syneczku rączkę mi daj i chodźmy wreszcie do przedszkola bo od twych pytań rozbolala mnie głowa.

bottom of page